Jeden dzień w plecki, jak my lubimy kiedy coś się sypie i nasze plany idą na drugi plan. U mnie nocka w szpitalu, na szczęście obeszło się strachem. Ja po zabiegu chirurgicznym, ale nie popsuło mi to planów w projekcie Torcik dla Jaśka:-).
Właśnie miksujemy biszkopcik, jutro końcowy efekty.
Rada: piecz biszkopt dzień wcześniej, następnego dnia łatwiej go podzielić.
Przywiozła mi dobra duszyczka moje zamówienie, a poniżej efekt użycia nowego sprzętu. Uważam, że jest cudowny. Dziękuję Ci Paulino :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz